Ideały...? Czy istnieje coś takiego jaki ideał? A idealne małżeństwo? Co jeśli w takim idealnym świecie pojawi się kryzys, rysa jakiś problem? Czy warto to naprawiać i jak to zrobić? Puść już mnie to kolejna książka Piotra Kołodziejczaka, którą przeczyłam, będąca jedną z wcześniej wydanych książek tego autora. Czy jest idealna... :) Jak wiemy ideałów nie ma, to co za takie możemy uznać to gra pozorów czasem coś bardzo przypomina ten stan doskonałości ale nim nie jest, bo to nie istnieje. Dobrze ale może od początku. Książka przeczytana dwukrotnie, nie dla tego, że taka znakomita, normalna. Jednak stan w jakim byłam mógłby zaważyć na jej negatywnej ocenie a to było by po pierwsze nie uczciwe w stosunku do was, autora i wydawnictwa, po drugie krzywdzące dla książki. Tak normalnej o zwykłej codzienności, o problemach jakie mogą spotkać niejedną z czytelniczek, oczywiście oby nie. Jednak to pozwala bardziej zżyć się z bohaterką, wczuć wiej stan i emocje. Zapytacie cóż takiego się jej pr