Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2017

#18 Winter, A. Greenhorn

„...żadne nasze działanie nie jest pozbawione konsekwencji. Czasem pięknych, czasem tragicznych.” Asia Greenhorn urodzona w Londynie, w 1980 roku obecnie mieszkanka Mediolanu. Winter to jej pierwsza powieść wydana w Polsce pod tym samym tytułem przez Wydawnictwo Dreams. Książka w edycji roku 2012 portalu Granice.pl zdobyła tytuł najlepszej książki na zimę. Jest to opowieść o nastoletniej Winter Blacwood Starr. Po śmierci rodziców od wczesnego dzieciństwa wychowywanej przez babcię Marion. Jej życie nie było łatwe ze względu na brak swojego miejsca na ziemi spowodowany częstymi przeprowadzkami. Obecnie mieszka w Londynie i zdaje się, że to już koniec, że życie nabiera stabilizacji. Jest szczęśliwa, ma babcię która ją kocha, przyjaciółkę Madison i pozostałych równie dobrych znajomych. Jest też Susan zaprzyjaźniona pani adwokat. Nic bardziej mylnego, gdyż po tym jak pewnego dnia Marion z nie wyjaśnionych przyczyn w fatalnym stanie trafia do szpitala. Życie Winter ponownie i to diametralnie

#17 Za progiem grobu, A. Ziemiański

"Uwielbiam z tobą pracować. Jesteś jednym z niewielu ludzi, którym zleca się jakąś sprawę z pełnym przekonaniem, że nic nie zostanie pominięte. Że sprawa zostanie rozwiązana, jeśli tylko to leży w ludzkiej mocy." Taki jest Andrzejewski wolny strzelec, który nie lubi być określany mianem prywatnego detektywa. A ja za sprawą kilku powodów miałam podobne wrażenie, polubiłam czytanie o Andrzejewskim. Dla którego faktycznie nie ma sprawy nie do rozwiązania. Niezależnie od tego czy jest to sprawa odnalezienia młodego uciekiniera z bogatego domu, wyjaśnienia kradzieży grubych pieniędzy bogatym pacjentom podwrocławskiego szpitala czy próba odnalezienia porywaczy bezdomnych. Być może sprawy się łączą i przeplatają. Jednak bohater nie pozostaje sam na posterunku do swojego zleceniodawcy Richtera dostaję wsparcie w osobie BB, pięknej lekarki, która wróciła z misji w Afganistanie, meldującej się mężowi w dość regularnych odstępach czasowych. Jest tak uległa czy może jednak nie?  "Za

#16 W Kajdankach Namiętności, P. Kołodziejczak

Przyznam szczere, że po pierwsze po samym tytule spodziewałam się po tej książce, trochę więcej tej  namiętności. Na sam kryminał to w moim odczuciu jest tu za mało kryminału w kryminale.  Oba wątki są tu jednak prawie równomiernie rozłożone, więc z tym jak sam autor określa książkę się chyba zgodzę - "kryminał miłosny", choć dodałabym do tego... Los bywa przewrotny w moim przypadku bardzo. Znów było tak, że próbowałam wygrać książkę w konkursie na jednym z blogów i znów dotarła do mnie z innego źródła. Jednak gdyby nie to, że widziałam ją wcześniej, trochę o niej poczytałam i wiedziałam, że może mnie zainteresować nie zdecydowała bym się na jej przeczytanie. Dlaczego? Wiem, że nie powinno się tego robić, jednak jest to silniejsze ode mnie i niestety przyznam bez bicia okładka, jak dla mnie jest nijaka i sam książka na tym traci. Bo gdybym pierwszy raz zobaczyła ją gdzieś w księgarni czy bibliotece przeszła bym obok niej bez większego zainteresowania. A teraz już wiem, ile by