Przejdź do głównej zawartości

#17(45) Sekretny układ, C. Kittredge


Tajemnice i sekrety, czyli czy wszystko da się ukryć?

Przyznam szczerze, że po pierwszej części Ryzykowny układ nie chętnie zabrałam się do czytania tym razem Sekretnego układu. Bałam się, że czeka mnie kolejne godziny czytania bez przyjemności, przerywane momentami myślenia o nie czytaniu książki do końca wszak jej poprzedniczka  to mocna książka, która jak się okazuje nie do końca podbiła moje czytelnicze serce. 




Jacka i Pete znowu czeka zadanie. Tym razem zdecydowali się wspólnie rozwikłać zagadkę pewnego zlecenia. I wszystko poszło by gładko, sprawnie i nudnie gdyby nie odezwały się demony przeszłości. Dosłownie i w przenośni czy Jack chce czy nie zaczyna gonić przeszłość. Próbuje z nią walczyć a żeby było ciekawiej wszytko to robi w celu ochronienia Pete, co rozumie się samo przez się, iż jest to jedne wielki SEKRET...

I tu ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu co osobiście bardzo lubię, książkę czytało się bardzo szybko. Akcja i jej tempo na tym samym poziomie co w części pierwszej. Bohaterowie nie tracą swojego mocnego charakteru, no może stają się trochę bardziej rozluźnieni albo po prostu zakopują "topór wojenny".  Zaczyna pojawiać się elementy humorystyczne, a może raczej dowcipy w sarkastycznym stylu...? To też przez co mam słabość do niektórych książek, lubię czasem się uśmiechnąć czytając, ba czasem jak jest to bardziej zabawny moment miewam wizualizację... i w przypadku Sekretu bywały właśnie takie momenty w odróżnieniu od poprzedniej książki autorki. Mniej mroczna, za to bardziej wciągająca, ale nadal nie naganie skonstruowana historia.   

Podsumowanie
+
- W moim odczuciu ciekawsza fabuła niż w Ryzykownym układzie, 
co wpływa zarówno na szybsze czytanie jak i ogólny odbiór książki,
- Zupełnie zaskakujące zakończenie..., powoduje to, że ja chcę kolejną część!

-
- Momentami, powrót do przeszłości, czytaj co za słownictwo to jest minusy Ryzykownego. 

Jednym zdaniem 
Kiedyś dawno, dawno siostra opowiadała mi o sloganie 
jaki zobaczyła będą na wycieczce w Londynie na jakiejś koszulce
"Grzeczne dziewczynki idą do nieba, nie grzeczne jadą do Londynu" 
od tamtej pory twierdze, że zawsze chciałam zobaczyć Londyn,
i zobaczyłam, na razie na stronach książki, 
ale w jakiś sposób potwierdza ona powyższy slogan...
Oj, dzieje się w tym Londynie!


Cytat wart zapamiętania 
"Że jak już mam szczęście w życiu, to ma ono zawsze zeza." 
(Sekretyn układ, str. 292)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Tam, gdzie działają liczne sprzeczności,...

Źródło ... tam rozkwita największa nadzieja.  (Ignacy Loyola) Bywają czasami takie chwile, że człowiek po prostu musi poruszyć jakiś temat, bo inaczej się udusi.  Zacznę od opisania sytuacji, której byłam świadkiem jakiś czas temu. Rzecz działa się na przejściu dla pieszych z sygnalizacją świetlną. Rodzina dwa + jeden, na wycieczce rowerowej. Tata jadący jako pierwszy przepisowo przejeżdża na rowerze pasem wyznaczonym dla rowerów. Mama jedząca jako ostatnia tuż przed przejściem zsiada z roweru i rzecze do dziecka. Dziewczynki lat około dziesięciu. - Ola, Ola zsiądź z roweru.  Co robi Ola (to wiele tłumaczy, mam swoją małą teorie o magi imion o której być może kiedyś opowiem). Otóż Ola wybiera opcję dla siebie najwygodniejszą przejeżdżając po przejściu dla pieszych. (czyli, po pasach, ale to już szczegół w tym momencie nie istotny) Na dodatek informując mamę czemu wybiera takie rozwiązanie. - A tata przejeżdża! 

Czy umiesz przyznać się do błędu...?

Ponoć nie myli się tylko ten co nic nie robi. O innych na przykład - saper - że może, ale tylko raz. Nie zmienia to jednak "szarej codzienności". Gdzie wśród natłoku spraw, niedostatku czasu czy plątaninie myśli zdarzają nam się pomyłki. Te drobne i nic nieznaczące typu nie to mleko z półki w sklepie. Niekiedy jednak wielkie błędy, które mogą nas kosztować wiele. Tak! Nie ma ludzi nie omylnych.

(1) Tak trudno opiekować się kimś,...

… nawet najukochańszym na świecie,  gdy samemu potrzebuje się opieki i przytulenia... (W imię miłości, K. Michalak, str. 37, Wyd. Literackie, 2013) Jakiś czas temu czytałam inny tytuł Pani Katarzyny i … o tym opowiem jednak innym razem. Dziś zdradzę tylko, że nie ciągnęło mnie do jej kolejnych tytułów. Jednak jak przystało na mola książkowego, nie przepuszczam okazji do zdobycia jakiejkolwiek pozycji po okazyjnej cienie (niecałych 6 zł.). Dodatkowo historia o małej bohaterce wydała mi się pospolita.