Przejdź do głównej zawartości

#14(42) Uśpione marzenia, Natalia A. Bieniek



Obudzić się do życia...?

Ostatnimi, czasy częściej sięgam po współczesną literaturę kobiecą, być może do niej dosrałam, albo ona zaczęła się zmieniać. Na lepsze, oferując poruszanie bardziej w współczesnych problemów, bardziej realne historie, by w efekcie dać także czytelnikowi odpowiedni materiał do przemyśleń, refleksji oraz niekiedy nowe spojrzenie na swoje życie.
Uśpione marzenia, debiutancka książka Natalii A. Bieniek. Dlaczego chciałam przeczytać? Bo też miewam marzenia, a zaciekawiło mnie jedno jak można mieć uśpione marzenia...? Uznałam, że tak książka da odpowiedź na to pytanie. 


Ewa i Anna, dwie kobiety, siostry, wychowane w ten sam sposób, w tym samym domu, powinny być do siebie podobne, mieć identyczne wspomnienia...? A jednak nie. Anna, współczesna bizneswomen, matka, żona idylla? Ewa, brak rodziny, stałej pracy. Więc nie dziwne, że nie są ze sobą zżyte, los jednak czasami chce dla nas inaczej. Czy jego plan się powiedzie i czy śmierć matki zbliży je do siebie...?

Zabawna a zarazem wzruszająca opowieść, która wciąga. Ponadto jest to taka książka, która za sprawą z pozoru normalnej historii potrafi w dość, prosty sposób przekazać czytelnikowi coś więcej. Co...? I tu niema prostej odpowiedzi, bo jak w przypadku książki, która może przypaść do gustu wielu czytelniczek udzielić odpowiedzi. Nie da się, bo ilu jej czytelników, tyle wyciągniętych wniosków. A wiedząc, jaka jest ta, książka życzę jej właśnie wielu czytelniczek. 

 Podsumowanie 
 +
- Powoduje refleksję nie tylko nad samą książką.
- We mnie obudziło, chęć odbycia szczerej rozmowy z moją siostrą...
-
A muszą być?

Jednym zdaniem

Zabawne, sam tytuł - Uśpione marzenia - a mnie się wydaje, że może coś więcej - Uśpione życie

Cytat wart zapamiętania 
-----



Autor: Natalia A. Bieniek
Tytuł: Uśpione marzenia
Wydawnictwo: Replika
Liczba stron: 320
Ocena: 8
Przeczytana: 1 dzień


Za możliwość przeczytania książki dziękuje Wydawnictwu Replika

Wyzwania:
Grunt to okładka, Rekord 2014, 

Publikacja i link: 
Blog, Lubimyczytac.pl Granice.pl,  Fan page, Google +

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Tam, gdzie działają liczne sprzeczności,...

Źródło ... tam rozkwita największa nadzieja.  (Ignacy Loyola) Bywają czasami takie chwile, że człowiek po prostu musi poruszyć jakiś temat, bo inaczej się udusi.  Zacznę od opisania sytuacji, której byłam świadkiem jakiś czas temu. Rzecz działa się na przejściu dla pieszych z sygnalizacją świetlną. Rodzina dwa + jeden, na wycieczce rowerowej. Tata jadący jako pierwszy przepisowo przejeżdża na rowerze pasem wyznaczonym dla rowerów. Mama jedząca jako ostatnia tuż przed przejściem zsiada z roweru i rzecze do dziecka. Dziewczynki lat około dziesięciu. - Ola, Ola zsiądź z roweru.  Co robi Ola (to wiele tłumaczy, mam swoją małą teorie o magi imion o której być może kiedyś opowiem). Otóż Ola wybiera opcję dla siebie najwygodniejszą przejeżdżając po przejściu dla pieszych. (czyli, po pasach, ale to już szczegół w tym momencie nie istotny) Na dodatek informując mamę czemu wybiera takie rozwiązanie. - A tata przejeżdża! 

Czy umiesz przyznać się do błędu...?

Ponoć nie myli się tylko ten co nic nie robi. O innych na przykład - saper - że może, ale tylko raz. Nie zmienia to jednak "szarej codzienności". Gdzie wśród natłoku spraw, niedostatku czasu czy plątaninie myśli zdarzają nam się pomyłki. Te drobne i nic nieznaczące typu nie to mleko z półki w sklepie. Niekiedy jednak wielkie błędy, które mogą nas kosztować wiele. Tak! Nie ma ludzi nie omylnych.

(1) Tak trudno opiekować się kimś,...

… nawet najukochańszym na świecie,  gdy samemu potrzebuje się opieki i przytulenia... (W imię miłości, K. Michalak, str. 37, Wyd. Literackie, 2013) Jakiś czas temu czytałam inny tytuł Pani Katarzyny i … o tym opowiem jednak innym razem. Dziś zdradzę tylko, że nie ciągnęło mnie do jej kolejnych tytułów. Jednak jak przystało na mola książkowego, nie przepuszczam okazji do zdobycia jakiejkolwiek pozycji po okazyjnej cienie (niecałych 6 zł.). Dodatkowo historia o małej bohaterce wydała mi się pospolita.