Przejdź do głównej zawartości

Pieczęć Ognia, Gesa Schwartz 27#


Gesa Schwartz Niemka, absolwentka filologii niemieckiej i filozofii. „Zawsze pociągała ją fantastyka. Jej pierwsza powieść „Pieczęć Ognia” została uhonorowana nagrodą dla najlepszego niemieckojęzycznego debiutu fantasy.„.


Gargulce, maszkarony, rzygacze w architekturze, dekoracyjne początkowo kamienne elementy budynków, wystające poza mury, jako zakończenia rynny. Umieszczane na łukach lub dachach świątyń. Miały za zadanie ostrzegać przed złem oraz przed nim chronić... zapoczątkowane we Francji w czasie gotyku, przybierały różne formy ludzkich twarzy, zwierząt, fantastycznych stworów.

Zdjęcie Katedra Notre- Dame w Paryżu 


Nie było to moje pierwsze spotkanie z postacią Gargulca w fantastyce i być może właśnie dlatego nie mogłam „przejść” obojętnie obok Grima. A może było i tak „Czy jest się Gargulcem, człowiekiem czy Hybrydem – powiedział cicho - są takie rzeczy, przed którymi nie można uciec.”. I nie uciekłam! Przed tą wielką księgą, której grzbiet ma 5 cm nie ułatwiających czytania. Wręcz przeciwnie mimo, iż książka to praktycznie 600 stron pięknych, barwnych i bogatych, ale jednak opisów trudno mi było oderwać się od lektury. Zdaję sobie sprawę z tego, że w recenzjach nie powinno się umieszczać takich dużych fragmentów, tudzież cytatów jednak to jest silniejsze ode mnie a to, co postanowiłam napisać jest tak przepięknie magiczno – fantastyczne, że nie mogłam się powstrzymać. Ponieważ właśnie to utwierdza mnie w przekonaniu, że dobrze zrobiłam nie uciekając. 

W całej książce pełno jest właśnie takich fragmentów z opisami świata Innoistot. Tytułowy Grim jest Gargulcem ale nie byle, jakim. „Gargulcem wykutym w gardzieli wulkanu. Nazywają mnie Ciemnoskrzydłym, Duchem Nocy, który napawa strachem nie tylko ludzi.” „...według tej legendy, gargulce został stworzone przez anioła... upadłego anioła.” W Ghrogonii stolicy Gargulców, znajdującej się gdzieś pod Paryżem grasuje morderca Grim Cienoskrzydłych członek NPG - Naczelnej Policji Gargulców chętnie dołączyłby do grupy która go ściga. Niestety dostaje inne zadania wymazywania wspomnień. Choć jednak tym razem jest to odnalezienie osoby, z którym rozmawiała jego przyjaciółka . Kiedy odnajduje człowieka, którego widział z Moirą. Jakub jest w trakcje spotkania z niezwykle silnymi Hybrdami i decyduje się na śmierć. Grim postanawia zatem dotrzeć do Mii nastoletniej siostry chłopaka, która widzi więcej niż inni. 
I udaje mu się to. „Wygląda na to, jakbyśmy zrobili to wzajemnie prawda? Uratowaliśmy się nawzajem....”, teraz czeka ich wspólne zadanie, lecz każde z nich musi kierować się swoimi zasadami. Mia: „Musisz wiedzieć, co się stanie zanim to się zdarzy.”. Grim: „Poznanie siebie to pierwszy krok na drodze...”. By osiągnąć wspólny cel … i wypełnić to tego do czego zostali stworzeni „Ty jesteś dzieckiem ognia – przemiany – przekształcenia i ty możesz przekazać ogień dalej, jeśli płonie w tobie jasno.”
Po przeczytaniu książki żałuje jednego, będąc kiedyś w Paryżu nie wiedziałam tego wszystkiego, co wiem teraz. O cudownym świecie schowanym gdzieś pod ziemią stolicy Innoistot. Za to od tej pory Gargulce nie będą, to już tylko zwykłe kamienne straszydła z budynków, nabrały inny wymiar... 

„ Spiżowe Anioły... bohaterowie o kamiennych skrzydłach...”


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Tam, gdzie działają liczne sprzeczności,...

Źródło ... tam rozkwita największa nadzieja.  (Ignacy Loyola) Bywają czasami takie chwile, że człowiek po prostu musi poruszyć jakiś temat, bo inaczej się udusi.  Zacznę od opisania sytuacji, której byłam świadkiem jakiś czas temu. Rzecz działa się na przejściu dla pieszych z sygnalizacją świetlną. Rodzina dwa + jeden, na wycieczce rowerowej. Tata jadący jako pierwszy przepisowo przejeżdża na rowerze pasem wyznaczonym dla rowerów. Mama jedząca jako ostatnia tuż przed przejściem zsiada z roweru i rzecze do dziecka. Dziewczynki lat około dziesięciu. - Ola, Ola zsiądź z roweru.  Co robi Ola (to wiele tłumaczy, mam swoją małą teorie o magi imion o której być może kiedyś opowiem). Otóż Ola wybiera opcję dla siebie najwygodniejszą przejeżdżając po przejściu dla pieszych. (czyli, po pasach, ale to już szczegół w tym momencie nie istotny) Na dodatek informując mamę czemu wybiera takie rozwiązanie. - A tata przejeżdża! 

Czy umiesz przyznać się do błędu...?

Ponoć nie myli się tylko ten co nic nie robi. O innych na przykład - saper - że może, ale tylko raz. Nie zmienia to jednak "szarej codzienności". Gdzie wśród natłoku spraw, niedostatku czasu czy plątaninie myśli zdarzają nam się pomyłki. Te drobne i nic nieznaczące typu nie to mleko z półki w sklepie. Niekiedy jednak wielkie błędy, które mogą nas kosztować wiele. Tak! Nie ma ludzi nie omylnych.

(1) Tak trudno opiekować się kimś,...

… nawet najukochańszym na świecie,  gdy samemu potrzebuje się opieki i przytulenia... (W imię miłości, K. Michalak, str. 37, Wyd. Literackie, 2013) Jakiś czas temu czytałam inny tytuł Pani Katarzyny i … o tym opowiem jednak innym razem. Dziś zdradzę tylko, że nie ciągnęło mnie do jej kolejnych tytułów. Jednak jak przystało na mola książkowego, nie przepuszczam okazji do zdobycia jakiejkolwiek pozycji po okazyjnej cienie (niecałych 6 zł.). Dodatkowo historia o małej bohaterce wydała mi się pospolita.