Przejdź do głównej zawartości

#15 Kuszona, K. Cast i P.C. Cast


Po przeczytaniu piątej części cyklu Dom Nocy po Kuszoną sięgnęłam tylko i wyłącznie dla zasady, bo nie lubię przerywać serii w trakcie i pozostawać w niewiedzy jak kończą się losy bohaterów.
Wygnanie z Tulsy Kalony i Neferet powinno być zakończeniem kłopotów jakie mieli w ostatnich czasach adepci Domu Nocy. Jednak tak się nie dzieje. Zoey w jakiś sposób połączona z A-yą stworzoną przed wiekami, przez czirokeskie kobiety do unicestwienia Kalony. Nie jest to też koniec tajemnic jakie ma Stevie Rae, a nawet więcej pojawiają się nowe. Dlaczego zdecydowała się komuś pomóc i jakie to będzie miało dla niej skutki, a przecież może mieć też jakieś konsekwencje dla pozostałych przyjaciół. Czy Stark poradzi sobie w nowej roli? Do jakich sztuczek posunie się Kalona by przekonać Zoey do siebie? Czy wyprawa do miejsca dawnych spotkań Rady Wampirów coś da, jak sama Rada reaguje na pojawienie się Kolony i nietypowe zachowanie Neferet? Powiem szczerze ta część na nowo wzbudziła moją sympatię do tego cyklu, więc już za czas niedługi kolejne spotkanie w Domu Nocy - Spalona..., też jestem tego ciekawa?


"Życie składa się z prób i błędów. Zaczynam myśleć, że gdyby było idealnie nie byłoby takie ciekawe." Ja też tak myślę :)



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Tam, gdzie działają liczne sprzeczności,...

Źródło ... tam rozkwita największa nadzieja.  (Ignacy Loyola) Bywają czasami takie chwile, że człowiek po prostu musi poruszyć jakiś temat, bo inaczej się udusi.  Zacznę od opisania sytuacji, której byłam świadkiem jakiś czas temu. Rzecz działa się na przejściu dla pieszych z sygnalizacją świetlną. Rodzina dwa + jeden, na wycieczce rowerowej. Tata jadący jako pierwszy przepisowo przejeżdża na rowerze pasem wyznaczonym dla rowerów. Mama jedząca jako ostatnia tuż przed przejściem zsiada z roweru i rzecze do dziecka. Dziewczynki lat około dziesięciu. - Ola, Ola zsiądź z roweru.  Co robi Ola (to wiele tłumaczy, mam swoją małą teorie o magi imion o której być może kiedyś opowiem). Otóż Ola wybiera opcję dla siebie najwygodniejszą przejeżdżając po przejściu dla pieszych. (czyli, po pasach, ale to już szczegół w tym momencie nie istotny) Na dodatek informując mamę czemu wybiera takie rozwiązanie. - A tata przejeżdża! 

Czy umiesz przyznać się do błędu...?

Ponoć nie myli się tylko ten co nic nie robi. O innych na przykład - saper - że może, ale tylko raz. Nie zmienia to jednak "szarej codzienności". Gdzie wśród natłoku spraw, niedostatku czasu czy plątaninie myśli zdarzają nam się pomyłki. Te drobne i nic nieznaczące typu nie to mleko z półki w sklepie. Niekiedy jednak wielkie błędy, które mogą nas kosztować wiele. Tak! Nie ma ludzi nie omylnych.

(1) Tak trudno opiekować się kimś,...

… nawet najukochańszym na świecie,  gdy samemu potrzebuje się opieki i przytulenia... (W imię miłości, K. Michalak, str. 37, Wyd. Literackie, 2013) Jakiś czas temu czytałam inny tytuł Pani Katarzyny i … o tym opowiem jednak innym razem. Dziś zdradzę tylko, że nie ciągnęło mnie do jej kolejnych tytułów. Jednak jak przystało na mola książkowego, nie przepuszczam okazji do zdobycia jakiejkolwiek pozycji po okazyjnej cienie (niecałych 6 zł.). Dodatkowo historia o małej bohaterce wydała mi się pospolita.