Po przeczytaniu piątej części cyklu Dom Nocy po Kuszoną sięgnęłam tylko i wyłącznie dla zasady, bo nie lubię przerywać serii w trakcie i pozostawać w niewiedzy jak kończą się losy bohaterów.
Wygnanie z Tulsy Kalony i Neferet powinno być zakończeniem kłopotów jakie mieli w ostatnich czasach adepci Domu Nocy. Jednak tak się nie dzieje. Zoey w jakiś sposób połączona z A-yą stworzoną przed wiekami, przez czirokeskie kobiety do unicestwienia Kalony. Nie jest to też koniec tajemnic jakie ma Stevie Rae, a nawet więcej pojawiają się nowe. Dlaczego zdecydowała się komuś pomóc i jakie to będzie miało dla niej skutki, a przecież może mieć też jakieś konsekwencje dla pozostałych przyjaciół. Czy Stark poradzi sobie w nowej roli? Do jakich sztuczek posunie się Kalona by przekonać Zoey do siebie? Czy wyprawa do miejsca dawnych spotkań Rady Wampirów coś da, jak sama Rada reaguje na pojawienie się Kolony i nietypowe zachowanie Neferet? Powiem szczerze ta część na nowo wzbudziła moją sympatię do tego cyklu, więc już za czas niedługi kolejne spotkanie w Domu Nocy - Spalona..., też jestem tego ciekawa?
"Życie składa się z prób i błędów. Zaczynam myśleć, że gdyby było idealnie nie byłoby takie ciekawe." Ja też tak myślę :)
Komentarze
Prześlij komentarz
*Nie spamuj! Komentarze w stylu fajny blog, zapraszam do mnie lub te z linkiem do Twojego bloga, będą usuwane.
*Staram się odwiedzać blogi osób, które skomentowały mój post i odwdzięczyć im się tym samym.
*Za każdy konstruktywny komentarz serdecznie dziękuję.